Przejdź do menu Przejdź do treści

Napierała Paweł

Urodzony w 1983r. W 2019 roku ukończył studia doktoranckie, na Wydziale Malarstwa i Rysunku Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu – promotor prof. Dominik Lejman. Ukończył historię sztuki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz kurs konserwatorski na Akademii Sztuk Wizualnych w Poznaniu. Od 2008r. pracuje w Pracowni Konserwacji Malarstwa i Rzeźby Drewnianej Polichromowanej Muzeum Narodowego w Poznaniu na stanowisku konserwatora. Od 2012 roku jest członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków., a od 2017r.  członkiem International Association of Art  IAA/AIAP – UNESCO 

strony o artyście: 

www.pawelnapierala.com 

SURDUS/GŁUCHY, 2019 r., 523x291x26 cm, akryl i olej na płycie 

 

REP_0036 – Paweł Napierała – bez tytułu, akryl, na płótnie, 280×200 cm, 2015 r.  (BRAK ZDJĘCIA W BAZIE)

REP_0018 – Paweł Napierała – bez tytułu, akryl na płótnie, 253×152 cm, 2015 r. (BRAK ZDJĘCIA W BAZIE)

REP_0006 – Paweł Napierała – bez tytułu, akryl na płótnie, 390×160 cm, 2015 r. (BRAK ZDJĘCIA W BAZIE)

 bez tytułu, z cyklu Perdolentes/Męczennicy, 200×100 cm, 2020 r. 

Fast like a Lambo, z cyklu Perdolentes/Meczennicy, 107×120, akryl na płótnie, 2018 r. 

 

 Relikwiarz/Prochy, zabytkowy kurz, szczątki rzeź od średniowiecza do współczesności, 2020 r.

 

Relikwiarz polskiej sztuki współczesnej, Relikwiarz II ,Ø20 cm, Akryl/płótno/nici z obrazów sławnych artystów 

2018 

 Dekalog, akryl na złocie i srebrze, 2016 r. 

 

 

autokomentarz autora: 

 

SURDUS/GŁUCHY, 2019 r., 523x291x26 cm, akryl i olej na płycie 

Praca prezentowana była do tej pory tylko raz, w 2019 roku, w Muzeum Narodowym w Poznaniu. 

Stworzona instalacja nawiązuje kształtem do nastawy ołtarzowej/ikonostasu. Składa się z 35-ciu geometrycznych paneli. Każdy z paneli zostanie indywidualnie opracowany, spatynowany, „zużyty”, z wytartymi/przetartymi polami po wizerunkach, napisach itd. Całość utrzymana będzie w kolorystyce czerni.  

Łacińskie słowo surdus oznacza głuchy, ale jak stwierdzają badacze języka początkowo mogło oznaczać ciemne przytłumione wrażenie zmysłowe.  

Zamknięcie dzieła na jednoznaczne odczytanie, można rozumieć jako niezdolność do złożenia liter w głoski i sens – co wytwarza pewną dysleksję kulturową. Widz pozostaje na poziomie odczytania liter – wygłoskowania, które nie składają się w derywat. Jeżeli przyjmiemy, że obraz również, pozostaje na tym poziomie dysfunkcji – niemożliwości odczytania, to przeniesienie, lub łączenie litery, można odczytać jako próbę przełamania tej dysleksji. W dalszym etapie, widz zatraca się w momencie, gdzie nie tworzy warstwy znaczeniowej, daje jedynie zbiór głosek, które są jeszcze przedznaczeniowe, zapowiadają znaczenie, tworzą odruch znaczeniowy. Procesem tym zarządza artysta, który wie, że tak się stanie, ale to i tak nie wprowadza znaczenia. Niepełny wymiar obrazu, stwarza sytuację, w której, daje się on potencjalnie odczytać na wiele sposobów. Dochodzimy do aporii „odczytania” i „doświadczania odczytania”, gdzie artysta z konieczności przekracza swoje granice i jednocześnie jest skazany na pozostanie w ich obrębie. Proces ten jest związany z przezwyciężaniem dwoistości i rozgrywa się na granicy podmiotowości – artysty i widza, gdzie każdy z nich jest zawieszony pomiędzy wnętrzem i zewnętrzem, ale także rzeczywistością i fikcją, prawdą i fałszem. Próba przezwyciężenie tego, jest doświadczeniem tego co  nieprzedstawialne i niewysławialne. Widz staje zatem w momencie, wokół którego cisza staje się wartością, nie generuje niezliczonych ilości prostych interpretacji. Wobec tego mamy niezliczoną ilość narzędzi interpretacyjnych, wiec przykładamy wszystko co się da, aby spróbować odczytać to zgłuszenie, zagłuszenie, szmer. 

 

 

REP_0036 – Paweł Napierała 

REP_0018 – Paweł Napierała 

REP_0006 – Paweł Napierała 

 bez tytułu, z cyklu Perdolentes/Męczennicy, 200×100 cm, 2020 r. 

Fast like a Lambo, z cyklu Perdolentes/Meczennicy, 107×120, akryl na płótnie, 2018 r. 

 

 

 

„Wydaje się, że ten rodzaj postawy ironii poza ironią charakteryzuje działania twórcze Pawła Napierały. Erudycyjna twórczość nie pozostawia wątpliwości, że autor zręcznie podprowadza nas do granicy rozpoznania przedmiotowego, celowo ewokując odruch rozpoznania, oczywistości kulturowego artefaktu i jego znaczenia. Nie da się zatem uniknąć skojarzeń z postmodernistyczną ironią i synchronią znaczeń. 

Jednak, pozorna gotowość prac nie pojawia się, jak się zdaje, po to byśmy doznawali rozkosznych dreszczy potwierdzając nasze kulturowe kompetencje, lecz aby niejako 

rozhermetyzować wewnętrzną budowę dzieła. Rozpoznanie przedmiotu i jego kulturowych afiliacji nie kończy zatem relacji widza z dziełem, lecz dopiero je rozpoczyna. 

Autor za pomocą kolejnych prac konsekwentnie buduje obraz kultury utraconej, na którą niejako składają się poszczególne artefakty, dzieła odzyskane. W tak rozumianej aktywności, dzieła stanowią zarówno samodzielne i skończone akty twórcze, a jednocześnie pomnażają ów zbiór – kulturową masę, która pozwala głębiej zrozumieć dorobek kultury materialnej o której opowiada. Odbiorca zostaje zatem włączony do współwytwarzania fikcji, zagęszczając własną interpretację dzieła, nie tylko w zależności od własnych kompetencji kulturowych, ale w odniesieniu do innych już znanych prac artysty. Możemy zatem domniemać, czy antycypować, że kolejne obrazy i instalacje dadzą odbiorcy dalsze wskazówki, kolejne elementy układanki. Zjawisko przypomina proces stałej rozbudowy wiedzy i jej uzupełniania zastępując do pewnego stopnia sytuację estetyczną postawą badawczą. 

Podobnie jak to proponuje Raoul Eshelman w swojej koncepcji performatyzmu, poszczególne prace Pawła Napierały charakteryzuje z jednej strony nieredukowalna przestrzeń wewnętrzna, przy jednoczesnym ich domknięciu i jedności. Efekt ten uzyskuje Napierała poprzez specyficzne rodzaj estetycznego nacisku. Wymusza na odbiorcy określony rodzaj odbioru, odczytania i w rezultacie uczestnictwa. Wykorzystanie przez Napierałę charakterystycznej poetyki ceremonialnej i liturgicznej narzuca właściwe dla tych praktyk nastawienie odbiorcy. Patos, jaki autor uzyskuje przy użyciu dogmatycznych, rytualnych (w tym także kompozycyjnych i kolorystycznych) środków nacisku, ewokuje równie określone dla naszej kultury reakcje i odruchy. W ten sposób autor, zamykając widza w wewnątrz konstrukcji ramy i odcinając go od zewnętrznego kontekstu, zyskuje w ramach swojej wypowiedzi efekt immersyjności. Wystarczająco długie utrzymanie iluzji pozwala nam utożsamić się, zanurzyć w fikcji obecnej i doświadczanej wyłącznie w obrębie działa i bądź jeszcze lepiej grupy dzieł Pawła Napierały. 

Wskazywana przeze mnie potrzeba zaangażowania ku temu, co sprawcze i odejście od wizji świata rozumianego jako tekst (paradygmat lingwistyczny), wydaje się także głęboko zakorzeniona w postawie artystycznej Pawła Napierały. Jak możemy podejrzewać, proces twórczy nie sprowadza się u niego jedynie do aktu malowania, lecz jest poprzedzony koniecznością pozyskania różnorodnych substratów przyszłego dzieła. Działanie, polegające na odzyskiwaniu przedmiotu i rekonstrukcji jego symbolicznego znaczenia nadaje tej twórczości dodatkowy, performatywny wymiar. Odzyskane historyczne krosno malarskie, uratowany fragment podłoża starego obrazu zostają włączone do nowej kompozycji, tworząc kolejny poziom fikcji, lecz także szczególny nomen omen rodzaj podniosłości.” 

 

fragment tekstu Krzysztofa Kalitki, Podniosłość fikcji. Twóczość Pawłą Napierały 

 

 

Relikwiarz/Prochy, zabytkowy kurz, szczątki rzeź od średniowiecza do współczesności, 2020 r.

Prochy to próba zachowania szczątków tego co materialne, zachowania pamięci. Relikwiarz zbudowany jest z kawałków drewna, odpadów Zamyka on i chroni prochy wraz z fragmentami, resztkami zabytkowych rzeźb Nobilituje siebie i podkreśla rangę tego co wewnątrz Prochy ulotność, która sama staje się obiektem, aby trwać (?)  

 

Relikwiarz polskiej sztuki współczesnej, Relikwiarz II

Ø20 cm, Akryl/płótno/nici z obrazów sławnych artystów, 2018r.

Jest to drugi z trzech powstałych obiektów, zawiera fragmenty nitek z obrazów wymienionych artystów: TERESA PĄGOWSKA, TADEUSZ KANTOR, JAN TARASIN, STANISŁAW FIJAŁKOWSKI, STEFAN GIEROWSKI, LEON TARASEWICZ, ANDRZEJ WRÓBLEWSKI, TOMASZ CIECIERSKI, EDWARD DWURNIK, ANDRZEJ KURZAWSKI, EWA KURYLUK, ALFRED LENICA, MARIAN BOGUSZ, TADEUSZ BRZOZOWSKI, JAROSŁAW MODZELEWSKI, ŁUKASZ KOROLKIEWICZ, LUDWIK SĘPOLIŃSKI, JERZY NOWOSIELSKI, WOJCIECH FANGOR 

 

 

 Dekalog, akryl na złocie i srebrze, 2016 r. – Dekalog to Dekalog..